poniedziałek, 13 stycznia 2014

Tak mało, ale tyle daje.

Hej misie, jak wiecie ostatnio odbyła się akcja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na czym polega akcja? Chyba większość z Was wie i mam nadzieje, że wspiera. Pieniądze są przekazywane na różne akcje charytatywne. Tak na prawdę, ta złotówka którą ty dajesz na różne pomoce charytatywne, a nie wydajesz na paczkę chrupek, może uratować komuś życie. Tak na prawdę nie zdajemy sobie sprawy z tego, że ty marzysz o nowych ari max, inni marzę aby mieć nogi. Nie zdajemy sobie sprawy jacy jesteśmy szczęśliwi.

Ludzie niepełnosprawni, nie są "gorsi" nie raz jak idę ulicą widzę ludzi w moim wieku, może starszych który krzywo się patrzy na osobę poruszającą się na wózku. Oni mogę to co my. Ogranicza nas tylko rozum.  


Nie wiem czy ktoś ogląda, na YouTube, Anioł na resorach . Mówi o swoim dzieciństwie i o WOŚP.

Istnieje strona, która pomaga ludziom niepełnosprawnym SIĘ POMAGA . Szczerze? Jak to czytałam to chciało mi się płakać.  Jest kilka przy których na prawdę miałam łzy w oczach.

"...- W sierpniu 2011 roku us łyszałam słowa, które wstrząsnęły moim światem. U Julci, mojej wymarzonej córeczki, prenatalnie zdiagnozowano bardzo poważną złożoną wadę serca– opowiada mama Julki -  Ostatnie miesiące ciąży mijały w łzach, niepewności i strachu o to, co będzie dalej z życiem mojego dziecka, malutkiej istoty, którą nosiłam pod sercem – tak zaczyna się historia małej Julki.
-> Czytaj więcej

"...-Córeczka urodziła się 12.01.2012 roku w szpitalu w Brzesku. Moja ciąża przebiegała dobrze i nic nie wskazywało na to, że będą jakieś problemy związane ze zdrowiem Malutkiej. Ale już przy porodzie zaczęły się problemy. Ania była dwukrotnie okręcona pępowiną, co spowodowało niedotlenienie. -> Czytaj więcej


„...Pani dziecko ma już półtora roku. Nowotwór jest rozsiany po całym organizmie. Synek może nie przeżyć pierwszej chemii, a z pewnością będzie przechodził ją bardzo ciężko...“ – to słowa lekarza, które wraz z informacją o tym, że Franio choruje na nowotwór, neuroblastomę IV stopień kliniczny, sprawiły, że świat rodziców i Frania legł w gruzach. -> Czytaj więcej


Dzisiaj odrobinę inny post. Wiem, że napisałam podobnie do Lucy . Mam nadzieje, że nikt nie napisze, że "zgapiłam". Wiem, że jest długi, ale PRZECZYTAJCIE GO!
Zachęcam do napisania takiego posta! Nawet taki post pomaga! Więcej osób się dowiaduje o stronie!

10 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze, że piszesz tego posta ;)

    http://olyy-ola.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie czytać takie posty. Zawsze staram się wspierać tego typu akcje :)
    dreamsforeverx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nikt nie napisze, że zgapiłaś od Lucy, bo ona nawet prosiła, żeby takie posty pisać. Ja też napiszę taki niedługo u siebie :)

    Bardzo dziękuję za komentarz u mnie + obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja z tej okazji grałam na gitarze w szkole ^^
    maakaaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo osób ostatnio dodaje takie posty. Moim zdaniem to ogromnie smutne, że coś takiego się przydarza ;c

    Skom? madame-carmelle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie to jest niesprawiedliwie, że istnieją takie przeszkody w życiu człowieka jak choroby czy niepełnosprawność. Jak patrzę na ostatnie zdjęcie, to płaczę. Dzieci, które zachorowały poważnie od urodzenia nawet nie zdążą się nacieszyć życiem i to jest smutne.

    www.driana-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Staram się wspierać takie akcje :)
    http://kochamtenblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. zawsze staram się pomagać :)
    zapraszam http://aleksa-aleksandra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń